sobota, 18 września 2010

Cała prawda o zającach

Zając od zamierzchłych czasów kojarzony jest z polowaniami oraz ze swego rodzaju symbolem Polski. To przecież on według wierzeń przynosi upominki na Święta Wielkanocne, to on jest częstym bohaterem różnego typu bajek. Mimo że utożsamia się go z tchórzliwością, lepiej byłoby jego ucieczkę w niebezpieczeństwie odczytywać jako zaradność i spryt.

Z populacją zająca bywa różnie. Kilkanaście lat temu niemal wyginęły wszystkie na skutek choroby zwanej spirochetozą. Inna teoria wskazuje na chemizację. Jeszcze inne głosy obwiniają zbyt lekkomyślne wydawanie odstrzałów na zające.
Badania jednak pokazują, że najgroźniejsze dla zajęcy nie są nawet choroby, pasożyty, ale kruk, jastrząb i gołębiarz. Rozwiązaniem problemów z ilością osobników w populacji zajęcy jest chociażby hodowla klatkowa, taka, która ma długą historię we Francji, czy na Węgrzech. Odbudowa zwierzyny drobnej następuje powoli. Niestety jest ona bardzo trudna. Bez dużego wsparcia z każdej strony jest to właściwie niemożliwe.

Brak komentarzy: